[ Pobierz całość w formacie PDF ]
PowiedCareyarogrywaiwwieciewpółcenejtukiigenialnieoddajearownomkjakialoną
pajartytycnegotworeniaTonieamowitediełomożnaodcytywacnarożnychpłacynachnie
tylko jakociekawąlovetory
„Ait Ouarteily
NajciekawakiążkaCareyaPowiedktóraatakujecytelnikainiepowalawywolidimagiiado
otatniejtronyPeterCareytworyłdiełogłbokoludkienawkroautralijkąpowiedowielkiej
namitnociGenialnediełotukirebelianta
,,Thc Guardian"
KiążkaPeteraCareyatoportretartytymalarawrednimwiekuktoregożycietociągłekryyyiupadki
Mimoitematgenialnejjednotkiwłymwieciepowtaranowielerayjetempewnyeten portret
otanieapamitany
.Independent on Sunday
ISBN fl31il055b-X
*29,00'
C9812-0 LP
ŁODIEJTWO
CYLIHITORIMIŁON
Prełożyłaangielkiego
Maja Kittel
BELLONA Warszawa
TytułoryginałuThetalovetory
OkładkitronytytułoweprojektowałLeławRobertKotulki
RedakcjamerytorycnaikorektaHannamieryoka
RedaktorprowadącyKorneliaKompanowka
RedaktortechnicnyMałgorataKatarynalak
Al rights reserved © Peter Carey, 2006
The right of Peter Carey to be identified as author of this work has been asserted in accordance with Section
77 of the Copyright, Designs and Patents Act 1988
© Copyright for the Polish translation by Maja Kittel, Warszawa 2006
© Copyright for the Polish edition by Dom Wydawniczy Bellona, Warszawa 2006
DomWydawnicyBellonaprowadipredażwyyłkowąwoichkiążekaaliceniempoctowym
rabatem do 20 procent od ceny detalicznej.
Nasz adres: Dom Wydawniczy Bellona,
ul. Grzybowska 77,00-844 Warszawa
DiałWyyłkitel02245703060226522701
fax 022 6204271
e-mail: biuro@bellona.pl
Internet:
ISBN 83-ll-10526X
Joachimurodiłijecepredwojnąwcaachgdydiecimuiałynadnapamidtrynacieaad
użyciawielkiejliteryJoachimwymyliłnowąwojąwłanąaadbewgldunaokolicnocirób
dokładnietocochce
MacadoFernandeJedencłowiek
Mamżebydkrólemcywycajnąwinią?
Flaubert, Zapiski intymne
Rodiałpierwy
Newiemcymojahitorianadajeinawielkątragedialenaprawdjetwniejporodołujących
momentówMożnająpodciągnądpodromanchociażmiłodpojawiłaidopierowamymrodku
ambaDotegocaudążyłem jużtracidomioletniegoynaoradomitudiowydneygdieykałem
obieławwielkiegomalaraprynajmniejnakallokalnąWłaniemiałemdotadpaotwowyorder
Australii - cemubyniegorełachmytygodotawałyTymcaemprawnicyodrowodów odebrali mi
dieckookubalimniedocytapocymwadilidopudłaapróbodykaniamojegonajlepego
obrauktóryotałunanyamajątekwpólny
Gdychmurnąwioną1980rokuopuciłemwiienieLongBaycekałanamniewiadomodżedotan
poadwpółnocnejNowejPołudniowejWaliiiżemutamnatychmiatjechadNiemiałbymprawienic
nawłanewydatkialegdybymprytopowałpicietobyłobymnietadnamalowaniemniejychpraci
utrymanieHughmojegoupoledonegobrataważącegotodieidkilo
PrawnicymarandiikolekcjonerywpólniepotanowilimnieocalidTacydobrytacyhojniNiemogłem
iprynadżemamcholerniedoydopiekinadHughianimiiniwyjeżdżadydneyniewpominająco
rzucaniu picia. Byłembytwielkimtchóremżebypowiediedprawdwicpokornieruyłemwdrog
którąmiwytycyliDwieciemilnapółnocodydneywTareeacąłemkaledkrwiądomotelowej
umywalkiBogudikipomylałemwreciedadąmiwitypokój
8
Aletobyłotylkoapaleniepłucijednaknieumarłem
NowyplanwymyliłmójnajwikykolekcjonerJeanPaulMilanMiałemłużydnieodpłatniejakociedw
jegowiejkiejpoiadłociktórąodpółtorarokubekutecnieuiłowałpredadJeanPaulżyłieci
domówpokojnejtarociprynajmniejdocaukiedydocekałyiinpekcjikomijidrowiaalelubił
takżemalowadwwiąkucymkaałaprojektowadobietudioktóregopołudniowacianakładałai
z wielkich, szklanych drzwi i wychodziłanarekNaturalnewiatłojakotregłmnieuprejmiejużpry
kładaniuoertyprybierałotuniecoielonkawyodcieo„uterktwywoływałytarodawnekau-aryny,
poratającerdamibregPowinienembyłmupowiediedżecałatagadkaonaturalnymwietletomitale
nowuugryłemiwjykPierwegowiecorupowyjciupudłapodcażałoniebealkoholowej
kolacjiwtowarytwieJeanaPaulaijegożonygodiłemigrecnieżewpółcenimalare
popełniajątragicnybłądreygnującnaturalnegowiatłałoocawieciblakugwiadżeitotnieobray
kabukitraciływieleodkądichtwórcypretalimalowadpryganącychogar-kach, a obrazy Maneta
najkorytniejpreentująiwprymglonychpromieniachdniawpadającychpreakurzone okna. Ale -
niech to cholera! - mojepracemiaływicidtriumyalboidnaatracenienacianachamknitych
pomieceogaleriiipotrebowałemolidnych240voltówmiennegoprądużebyrobidtocodomnie
należałoTymcaempryłomiamiekadw„rajuwktórymprądnależałdoradkichlukuów
JeanPaulledwowielkoduniepowieryłmipiecnadwoimdomotwemwpadłwpanikżemuje
dewatujBydmożeprawdiwąinpiratorkątychlkówbyłajegożonaktórawielelatwceniejpryłapała
mnienawydmuchiwaniunoawjejeleganckąerwetkWkażdymraienieminłonaweteddniod
mojejpreprowadkidoBellingenkiedyrankiemdodomuwparowałJeanPauliwyrwałmnieenuTobył
nieływtrąaleacinąłembyirobiłemmukawpotempredwiegodinywłócyłemianim
jakpiepotereniepoiadłociiwyłuchiwałempilnietych
9
głupotjakiemiałmidopowiedeniaWytkoapiywałemwnoteietarymwielkimeycie
oprawionymwkóroktórydbałemjakowłaneżycieNotowałemwnimkładnikiwytkicharbjakie
wymyliłemodcaumojegotakwanegoprełomowegopokauw1971rokuTobyłmójpamitnik
kryniakarbówapiwlotuiupadkuhitoriażyciaOtypowiediałJeanPaulWicapiałem osty w
moimcudownymeycieKoenieanotowałemliterkapolitercewalonedrewanadrekąPiła
łaocuchowatihlTłuteaworyTraktorniepowinientadtużkołodomuDrwanieąwłaciwieułożone-
natychmiatwyłałemHughżebydotoował ktałtpiramidkidowymogówJeanaPaulaNakoniecmój
patrondotarłdotudiawciążwlokącmnieaobąPredwejciemdjąłbutyjakgdybyamierałi
pomodlidPoedłemwjegoladyJeanPaulotworyłoklonedrwiodłaniającwidoknarek po czym
nadłużąchwilwbiłromaronepojreniewkrainnówbełkocąccoopiepronychliliachwodnych
MonetaPoważnie
JeanPaulmiałbardoładnetopyauważyłemtojużwceniejtakiebiałeiwyokoklepioneChociażbył
dobrze po czterdietcejegopalceunógwydawałyiproteimukłejakpalcediecka
JaknawłacicielaponaddwudietudomówopiekiJeanPaulnieachowywałicególniewylewnieale
tymraempowoliłobiepołożyddłoonamymramieniu
- Renikwiemżebdietucliwy- powiediał
-
Na pewno.
Mójpatronomiótłachwyconymwrokiemdługiwyokipokójpocymdelikatniepotarłperekcyjnie
budowanątopąomikkąpowierchnipodłogiGdybynieływocachwyglądałbyjakatletaykujący
idobieguwjakimwiecierodemliteraturyantatycnonaukowej
-
Drewno mirtowe - powiediał- Cyżtoniewpaniałe?
MiałnamylipodłogrecywicieprepiknąobarwiejanoaregopumekuDekiewidentnie
pochodiłyotatnich
10
skrawków lasów decowychalekimżebyłemjakryminalitabymówidomoralnoci?
- Jakżeciadroc- owiadcył
ItaktoiciągnłoJapokornyiudomowionyjakwielkiemerytowanylabradorktórypokojniepierdi
obiepredkominkiemMogłembłagadopłótnoiJeanPaulnapewnobymijedałalewamianchciałby
dotadobrajamylałemwłanieotakimobraiektóregowżadnymwypadkunieamierałemoddawad
patronowiJeanPaulniewiediałżeotałomijeceokołodwunatujardówbawełnianegopłótna,
pochodącegodobrychcaówjecepredotatnimidwomaniełymipracamianimotałem
muonydoużywaniamaonituWmilceniuącyłembealkoholowepiwoktóreJeanPaulprywiółmi
w prezencie.
-Dobre, nie?
-
Prawie jak prawdziwe.
WreszcieJeanPaulwydałotatnieintrukcjeajałożyłemotatnieobietnicetanąłempredtudiem
patrącjakwynajtyamochódmojegopatronapodkakujenawybojachpatwikaWreciedotarłdo
aaltowejdrogiipochwiliniknąłmiocu
KwadranpóniejbyłemjużwwioceBellingenipredtawiłemigociomeklepuwielobranżowego
Kupiłemtrochklejkimłotekpiłcieielkądwauntydwucalowychwkrtówdwadiecia150-watowych
żarówekpidgalonówcarnejarbyDuluxJetityleamobiałejiwytkotołącnieparomainnymi
drobiagamikaałemapiadnarachunekJeanaPaulapotemabrałemidourądaniatudia
Póniejwycycholernieioburalijaktonibyrujnowałemlachetnąpodłogtalowymiwkrtamiale
niewyobrażamobiejakinacejmiałemprymocowadnaniejklejkBootawidwytkotakjakbyło
napewnoniemogłemJakwiadomopryjechałemtampotożebymalowadapodłogawtudiomalara
muibydjaktółoiarnypodiobanaodtemplialetakżepielgnowanatrokliwieamiatanaorowanai
mytapokażdymużyciuNaklejcepołożyłemwartwtaniegoaregolino-
11
leumktórepokryłemtylomawartwamiolejulnianegożewkoocucuchnłojakwieżowymalowany
lanatleciągleniepotraiłemwiądidopracyJecenie
UhonorowanylicnyminagrodamiarchitektJeanaPaulawypoażyłtudiowwyokiklepionydachpod
którympreciągnąłnapitetalowedrutyjakciciwywłukuGenialnejakcholeraPodtymidrutami
awieiłemrdyżarówekcolicnieniwelowałoarównodekoracyjnyeektjakiielonkawypoblak
płynącyodkauarynlenawetpotychulepeniachniepotraiłemobiewyobraidgoregomiejcado
tworeniatukiPtałoitamodcholerylatającychpakudtwjakwdżungliacowikeowady
pryklejałyidopomalowanejdulukempodłogiitamginłynacącwojąagonikrgamiwchnącej
arbieOcywicietewielkiedrwiodtronyrekibyłydlanichjakotwarteaproenieWróciłematemdo
klepuiamówiłemtrywiecącenaniebiekolampypreciwkoinektomaletobyłakroplawmoru
Wokółrółubtropikalnyladecowypieniłyinieliconedrewaaowadyniemającejecenaw-
nielicącmoich„tymałacipo„tymałegówno- dewatowałymojąwyorowanąwypiakowaną
gładiutkąpodłogWobronieeektówwejciżkiejpracyrowieiłemobrydliwąiatkpreciwko
owadomaleokaałaiawąkawicwakciedeperacjiamówiłemnakredytjedwabnąkotar-
obytąpobokachrepamivelcroiobciążonąudoługrubymwałkiemwypełnionympiakiemKotarabyła
ciemnoniebiekaawałekrdawobrąowyTeramaliabotażycicałymityiącamiwlatywaliprotow
likiedradliweałdyitamginlimarnieKażdegorankamiatałemichtrupypryokajicyszczenia
podłogiiwybierałemobieniektóreokayjakomodeledomartwychnatur- poprotudlategoże
ryowanieogromniemnieodprżaCtowłacakiedyabrakłomiwinaiadałemprytolewjadalnii
powoliapełniałemkartkinoteuprecyyjnymiportretamitychprelicnychciałekCaempytałem
ąiadaDoyegoBoylanajakinaywają
12
NapocątkugrudniaHughijanadobrewelimywroleopiekunówpoejiiutrymalimyiwnichażdo
latakiedytowmoimżyciuropocąłikolejnyciekawyrodiałPiorunnicyłtranormatornadrode
doBellingenwicniemiałemdobregowiatładopracyiodpłacałemJeanowiPaulowiajegodobrod
popreupikanierontowegopodwóraapomocąmotykiktórąatakowałemotyporatającenapis
„NPREDŻ
WpółnocnejNowejPołudniowejWaliityceotonajgortyinajwilgotniejymieiącPotrechdniach
ulewygruntnapodwórachpremókłdoretyPrykażdymamachumotykącułemciepłebłotowłażące
mimidypalceutópjakradkiegównożdotegodniatrumieobyłklarownyjakdżinwidiałem
wyraniekalitednoniecałepółmetrapodpłytkąkryta-licniecytąpowierchniąwodyTerajednak
mieanypotokamibłotawymywanegogruntutrumykpremieniłiwro-szalałąbetiżółtą
wburonąiemitąpotgwodyktóranagleoiągnłapoiomdwudietutópalałatylnepodwórei
acłapodmywadamcytnabreżagdietałomojetudiownieionecoprawdanaolidnych
drewnianych palach, ale nie wolne od zagrożeniategomiejcadieidtópnadiemiąmożnabyło
wyruydnapacerponadalamialejącejrekijakpowyokiejkeiJeanPaulpodcawojegowykładuna
tematdomuitudianawałtplatormcynknacedmałychautralijkichjacurekktóregubiąogon
kiedycująiagrożoneatanawiałemicymójpatronwróciłuwagżecałydomtałnaterenach
zalewowych.
Nieminłojeceedtygodnioddnianaegowygnania- pamitamdobrebowłaniewtedypora
pierwszy nas zalałoaHughwróciłdodomuodąiadóweceniakiemrayąueenlandheelerpodpachą
amHughpryparałmiwytarcającodużokłopotównawetbedodatkowychkomplikacjichociażnie
mogpowiediedżeawebroiłCaembywałcholernieprytnyi mylnyalecaemmieniałiw
jcącegobełkocącegogłupkaCaemotacałmnieuwielbieniemgłonyminamitnymialałwtedyjak
roz-
13
bawionewąatedieckooniewieżymoddechuPargodinalboparminutpóniejtawałemi
naczelnym wrogiemaHughacajałigdiewdikichchacachżebyniepodiewaniekocydmina
plecyiwepchnądwbłotowmokrekrakicukiniialbopoprotudorekinałemHughPoetHugh
MordercHughGenialnegoIdiotikażdytychHughbyłodemnieciżyiilniejyKiedyudawałomu
iprygwodidmniedoiemijedynecomogłemrobidżebyodykadkontroltowygiądmumałypalec
takjakgdybymchciałgołamadŻadennaniepotrebowałpa
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl adbuxwork.keep.pl
PowiedCareyarogrywaiwwieciewpółcenejtukiigenialnieoddajearownomkjakialoną
pajartytycnegotworeniaTonieamowitediełomożnaodcytywacnarożnychpłacynachnie
tylko jakociekawąlovetory
„Ait Ouarteily
NajciekawakiążkaCareyaPowiedktóraatakujecytelnikainiepowalawywolidimagiiado
otatniejtronyPeterCareytworyłdiełogłbokoludkienawkroautralijkąpowiedowielkiej
namitnociGenialnediełotukirebelianta
,,Thc Guardian"
KiążkaPeteraCareyatoportretartytymalarawrednimwiekuktoregożycietociągłekryyyiupadki
Mimoitematgenialnejjednotkiwłymwieciepowtaranowielerayjetempewnyeten portret
otanieapamitany
.Independent on Sunday
ISBN fl31il055b-X
*29,00'
C9812-0 LP
ŁODIEJTWO
CYLIHITORIMIŁON
Prełożyłaangielkiego
Maja Kittel
BELLONA Warszawa
TytułoryginałuThetalovetory
OkładkitronytytułoweprojektowałLeławRobertKotulki
RedakcjamerytorycnaikorektaHannamieryoka
RedaktorprowadącyKorneliaKompanowka
RedaktortechnicnyMałgorataKatarynalak
Al rights reserved © Peter Carey, 2006
The right of Peter Carey to be identified as author of this work has been asserted in accordance with Section
77 of the Copyright, Designs and Patents Act 1988
© Copyright for the Polish translation by Maja Kittel, Warszawa 2006
© Copyright for the Polish edition by Dom Wydawniczy Bellona, Warszawa 2006
DomWydawnicyBellonaprowadipredażwyyłkowąwoichkiążekaaliceniempoctowym
rabatem do 20 procent od ceny detalicznej.
Nasz adres: Dom Wydawniczy Bellona,
ul. Grzybowska 77,00-844 Warszawa
DiałWyyłkitel02245703060226522701
fax 022 6204271
e-mail: biuro@bellona.pl
Internet:
ISBN 83-ll-10526X
Joachimurodiłijecepredwojnąwcaachgdydiecimuiałynadnapamidtrynacieaad
użyciawielkiejliteryJoachimwymyliłnowąwojąwłanąaadbewgldunaokolicnocirób
dokładnietocochce
MacadoFernandeJedencłowiek
Mamżebydkrólemcywycajnąwinią?
Flaubert, Zapiski intymne
Rodiałpierwy
Newiemcymojahitorianadajeinawielkątragedialenaprawdjetwniejporodołujących
momentówMożnająpodciągnądpodromanchociażmiłodpojawiłaidopierowamymrodku
ambaDotegocaudążyłem jużtracidomioletniegoynaoradomitudiowydneygdieykałem
obieławwielkiegomalaraprynajmniejnakallokalnąWłaniemiałemdotadpaotwowyorder
Australii - cemubyniegorełachmytygodotawałyTymcaemprawnicyodrowodów odebrali mi
dieckookubalimniedocytapocymwadilidopudłaapróbodykaniamojegonajlepego
obrauktóryotałunanyamajątekwpólny
Gdychmurnąwioną1980rokuopuciłemwiienieLongBaycekałanamniewiadomodżedotan
poadwpółnocnejNowejPołudniowejWaliiiżemutamnatychmiatjechadNiemiałbymprawienic
nawłanewydatkialegdybymprytopowałpicietobyłobymnietadnamalowaniemniejychpraci
utrymanieHughmojegoupoledonegobrataważącegotodieidkilo
PrawnicymarandiikolekcjonerywpólniepotanowilimnieocalidTacydobrytacyhojniNiemogłem
iprynadżemamcholerniedoydopiekinadHughianimiiniwyjeżdżadydneyniewpominająco
rzucaniu picia. Byłembytwielkimtchóremżebypowiediedprawdwicpokornieruyłemwdrog
którąmiwytycyliDwieciemilnapółnocodydneywTareeacąłemkaledkrwiądomotelowej
umywalkiBogudikipomylałemwreciedadąmiwitypokój
8
Aletobyłotylkoapaleniepłucijednaknieumarłem
NowyplanwymyliłmójnajwikykolekcjonerJeanPaulMilanMiałemłużydnieodpłatniejakociedw
jegowiejkiejpoiadłociktórąodpółtorarokubekutecnieuiłowałpredadJeanPaulżyłieci
domówpokojnejtarociprynajmniejdocaukiedydocekałyiinpekcjikomijidrowiaalelubił
takżemalowadwwiąkucymkaałaprojektowadobietudioktóregopołudniowacianakładałai
z wielkich, szklanych drzwi i wychodziłanarekNaturalnewiatłojakotregłmnieuprejmiejużpry
kładaniuoertyprybierałotuniecoielonkawyodcieo„uterktwywoływałytarodawnekau-aryny,
poratającerdamibregPowinienembyłmupowiediedżecałatagadkaonaturalnymwietletomitale
nowuugryłemiwjykPierwegowiecorupowyjciupudłapodcażałoniebealkoholowej
kolacjiwtowarytwieJeanaPaulaijegożonygodiłemigrecnieżewpółcenimalare
popełniajątragicnybłądreygnującnaturalnegowiatłałoocawieciblakugwiadżeitotnieobray
kabukitraciływieleodkądichtwórcypretalimalowadpryganącychogar-kach, a obrazy Maneta
najkorytniejpreentująiwprymglonychpromieniachdniawpadającychpreakurzone okna. Ale -
niech to cholera! - mojepracemiaływicidtriumyalboidnaatracenienacianachamknitych
pomieceogaleriiipotrebowałemolidnych240voltówmiennegoprądużebyrobidtocodomnie
należałoTymcaempryłomiamiekadw„rajuwktórymprądnależałdoradkichlukuów
JeanPaulledwowielkoduniepowieryłmipiecnadwoimdomotwemwpadłwpanikżemuje
dewatujBydmożeprawdiwąinpiratorkątychlkówbyłajegożonaktórawielelatwceniejpryłapała
mnienawydmuchiwaniunoawjejeleganckąerwetkWkażdymraienieminłonaweteddniod
mojejpreprowadkidoBellingenkiedyrankiemdodomuwparowałJeanPauliwyrwałmnieenuTobył
nieływtrąaleacinąłembyirobiłemmukawpotempredwiegodinywłócyłemianim
jakpiepotereniepoiadłociiwyłuchiwałempilnietych
9
głupotjakiemiałmidopowiedeniaWytkoapiywałemwnoteietarymwielkimeycie
oprawionymwkóroktórydbałemjakowłaneżycieNotowałemwnimkładnikiwytkicharbjakie
wymyliłemodcaumojegotakwanegoprełomowegopokauw1971rokuTobyłmójpamitnik
kryniakarbówapiwlotuiupadkuhitoriażyciaOtypowiediałJeanPaulWicapiałem osty w
moimcudownymeycieKoenieanotowałemliterkapolitercewalonedrewanadrekąPiła
łaocuchowatihlTłuteaworyTraktorniepowinientadtużkołodomuDrwanieąwłaciwieułożone-
natychmiatwyłałemHughżebydotoował ktałtpiramidkidowymogówJeanaPaulaNakoniecmój
patrondotarłdotudiawciążwlokącmnieaobąPredwejciemdjąłbutyjakgdybyamierałi
pomodlidPoedłemwjegoladyJeanPaulotworyłoklonedrwiodłaniającwidoknarek po czym
nadłużąchwilwbiłromaronepojreniewkrainnówbełkocąccoopiepronychliliachwodnych
MonetaPoważnie
JeanPaulmiałbardoładnetopyauważyłemtojużwceniejtakiebiałeiwyokoklepioneChociażbył
dobrze po czterdietcejegopalceunógwydawałyiproteimukłejakpalcediecka
JaknawłacicielaponaddwudietudomówopiekiJeanPaulnieachowywałicególniewylewnieale
tymraempowoliłobiepołożyddłoonamymramieniu
- Renikwiemżebdietucliwy- powiediał
-
Na pewno.
Mójpatronomiótłachwyconymwrokiemdługiwyokipokójpocymdelikatniepotarłperekcyjnie
budowanątopąomikkąpowierchnipodłogiGdybynieływocachwyglądałbyjakatletaykujący
idobieguwjakimwiecierodemliteraturyantatycnonaukowej
-
Drewno mirtowe - powiediał- Cyżtoniewpaniałe?
MiałnamylipodłogrecywicieprepiknąobarwiejanoaregopumekuDekiewidentnie
pochodiłyotatnich
10
skrawków lasów decowychalekimżebyłemjakryminalitabymówidomoralnoci?
- Jakżeciadroc- owiadcył
ItaktoiciągnłoJapokornyiudomowionyjakwielkiemerytowanylabradorktórypokojniepierdi
obiepredkominkiemMogłembłagadopłótnoiJeanPaulnapewnobymijedałalewamianchciałby
dotadobrajamylałemwłanieotakimobraiektóregowżadnymwypadkunieamierałemoddawad
patronowiJeanPaulniewiediałżeotałomijeceokołodwunatujardówbawełnianegopłótna,
pochodącegodobrychcaówjecepredotatnimidwomaniełymipracamianimotałem
muonydoużywaniamaonituWmilceniuącyłembealkoholowepiwoktóreJeanPaulprywiółmi
w prezencie.
-Dobre, nie?
-
Prawie jak prawdziwe.
WreszcieJeanPaulwydałotatnieintrukcjeajałożyłemotatnieobietnicetanąłempredtudiem
patrącjakwynajtyamochódmojegopatronapodkakujenawybojachpatwikaWreciedotarłdo
aaltowejdrogiipochwiliniknąłmiocu
KwadranpóniejbyłemjużwwioceBellingenipredtawiłemigociomeklepuwielobranżowego
Kupiłemtrochklejkimłotekpiłcieielkądwauntydwucalowychwkrtówdwadiecia150-watowych
żarówekpidgalonówcarnejarbyDuluxJetityleamobiałejiwytkotołącnieparomainnymi
drobiagamikaałemapiadnarachunekJeanaPaulapotemabrałemidourądaniatudia
Póniejwycycholernieioburalijaktonibyrujnowałemlachetnąpodłogtalowymiwkrtamiale
niewyobrażamobiejakinacejmiałemprymocowadnaniejklejkBootawidwytkotakjakbyło
napewnoniemogłemJakwiadomopryjechałemtampotożebymalowadapodłogawtudiomalara
muibydjaktółoiarnypodiobanaodtemplialetakżepielgnowanatrokliwieamiatanaorowanai
mytapokażdymużyciuNaklejcepołożyłemwartwtaniegoaregolino-
11
leumktórepokryłemtylomawartwamiolejulnianegożewkoocucuchnłojakwieżowymalowany
lanatleciągleniepotraiłemwiądidopracyJecenie
UhonorowanylicnyminagrodamiarchitektJeanaPaulawypoażyłtudiowwyokiklepionydachpod
którympreciągnąłnapitetalowedrutyjakciciwywłukuGenialnejakcholeraPodtymidrutami
awieiłemrdyżarówekcolicnieniwelowałoarównodekoracyjnyeektjakiielonkawypoblak
płynącyodkauarynlenawetpotychulepeniachniepotraiłemobiewyobraidgoregomiejcado
tworeniatukiPtałoitamodcholerylatającychpakudtwjakwdżungliacowikeowady
pryklejałyidopomalowanejdulukempodłogiitamginłynacącwojąagonikrgamiwchnącej
arbieOcywicietewielkiedrwiodtronyrekibyłydlanichjakotwarteaproenieWróciłematemdo
klepuiamówiłemtrywiecącenaniebiekolampypreciwkoinektomaletobyłakroplawmoru
Wokółrółubtropikalnyladecowypieniłyinieliconedrewaaowadyniemającejecenaw-
nielicącmoich„tymałacipo„tymałegówno- dewatowałymojąwyorowanąwypiakowaną
gładiutkąpodłogWobronieeektówwejciżkiejpracyrowieiłemobrydliwąiatkpreciwko
owadomaleokaałaiawąkawicwakciedeperacjiamówiłemnakredytjedwabnąkotar-
obytąpobokachrepamivelcroiobciążonąudoługrubymwałkiemwypełnionympiakiemKotarabyła
ciemnoniebiekaawałekrdawobrąowyTeramaliabotażycicałymityiącamiwlatywaliprotow
likiedradliweałdyitamginlimarnieKażdegorankamiatałemichtrupypryokajicyszczenia
podłogiiwybierałemobieniektóreokayjakomodeledomartwychnatur- poprotudlategoże
ryowanieogromniemnieodprżaCtowłacakiedyabrakłomiwinaiadałemprytolewjadalnii
powoliapełniałemkartkinoteuprecyyjnymiportretamitychprelicnychciałekCaempytałem
ąiadaDoyegoBoylanajakinaywają
12
NapocątkugrudniaHughijanadobrewelimywroleopiekunówpoejiiutrymalimyiwnichażdo
latakiedytowmoimżyciuropocąłikolejnyciekawyrodiałPiorunnicyłtranormatornadrode
doBellingenwicniemiałemdobregowiatładopracyiodpłacałemJeanowiPaulowiajegodobrod
popreupikanierontowegopodwóraapomocąmotykiktórąatakowałemotyporatającenapis
„NPREDŻ
WpółnocnejNowejPołudniowejWaliityceotonajgortyinajwilgotniejymieiącPotrechdniach
ulewygruntnapodwórachpremókłdoretyPrykażdymamachumotykącułemciepłebłotowłażące
mimidypalceutópjakradkiegównożdotegodniatrumieobyłklarownyjakdżinwidiałem
wyraniekalitednoniecałepółmetrapodpłytkąkryta-licniecytąpowierchniąwodyTerajednak
mieanypotokamibłotawymywanegogruntutrumykpremieniłiwro-szalałąbetiżółtą
wburonąiemitąpotgwodyktóranagleoiągnłapoiomdwudietutópalałatylnepodwórei
acłapodmywadamcytnabreżagdietałomojetudiownieionecoprawdanaolidnych
drewnianych palach, ale nie wolne od zagrożeniategomiejcadieidtópnadiemiąmożnabyło
wyruydnapacerponadalamialejącejrekijakpowyokiejkeiJeanPaulpodcawojegowykładuna
tematdomuitudianawałtplatormcynknacedmałychautralijkichjacurekktóregubiąogon
kiedycująiagrożoneatanawiałemicymójpatronwróciłuwagżecałydomtałnaterenach
zalewowych.
Nieminłojeceedtygodnioddnianaegowygnania- pamitamdobrebowłaniewtedypora
pierwszy nas zalałoaHughwróciłdodomuodąiadóweceniakiemrayąueenlandheelerpodpachą
amHughpryparałmiwytarcającodużokłopotównawetbedodatkowychkomplikacjichociażnie
mogpowiediedżeawebroiłCaembywałcholernieprytnyi mylnyalecaemmieniałiw
jcącegobełkocącegogłupkaCaemotacałmnieuwielbieniemgłonyminamitnymialałwtedyjak
roz-
13
bawionewąatedieckooniewieżymoddechuPargodinalboparminutpóniejtawałemi
naczelnym wrogiemaHughacajałigdiewdikichchacachżebyniepodiewaniekocydmina
plecyiwepchnądwbłotowmokrekrakicukiniialbopoprotudorekinałemHughPoetHugh
MordercHughGenialnegoIdiotikażdytychHughbyłodemnieciżyiilniejyKiedyudawałomu
iprygwodidmniedoiemijedynecomogłemrobidżebyodykadkontroltowygiądmumałypalec
takjakgdybymchciałgołamadŻadennaniepotrebowałpa
[ Pobierz całość w formacie PDF ]