[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Carol Marinelli
Biznesmen i dziennikarka
files without this message by purchasing novaPDF printer (
PROLOG
W łóżku.
Sam.
Myśl o kuszącym brzmieniu tych słów sprowadziła na usta
Vaughana cierpki uśmiech.
W przypadku Vaughana Masona bycie samemu w łóżku to
niemal sprzeczność. Przynajmniej zdaniem dziennikarzy,
którzy śledzili każdy jego krok, tropiąc sensację w kontaktach
zawodowych i usiłując wściubić nos w jego prywatne życie -
co wprawiało Vaughana w cyniczne rozbawienie.
Krzywiąc się, zaaplikował sobie łyk mocnej, czarnej jak
smoła kawy.
W ciągu ostatnich trzydziestu sześciu godzin prawie nie
zmrużył oka, przekroczył kilka stref czasowych i wchłonął
dość kofeiny, by podnieść o kilka procent giełdowe notowania
ziaren kawy. Teraz zaś marzył tylko o tym, aby wreszcie
zasnąć i zakończyć ten niewiarygodnie długi dzień. Niestety,
musiał stawić czoło dziennikarzom, z którymi łączyły go
jedyne w jego życiu prawdziwe więzy miłości pomieszanej z
nienawiścią.
Z rozmyślań wyrwało go energiczne pukanie do drzwi.
Rozparł się w fotelu i ziewnął, gdy do gabinetu wparowała z
przymilnym uśmiechem jego asystentka Katy Vale, Pochyliła
się nad biurkiem - demonstrując odrobinę za głęboki dekolt i
spódniczkę za krótką, jak na piątkowe popołudnie - i wręczyła
mu listę.
- Dziś ma pan szczęśliwy dzień - oznajmiła.
- Szkoda, że nie powiedziałaś mi tego trzydzieści sześć
godzin temu - zripostował Vaughan.
Ten dzień zaczął się o jakiejś nieludzkiej porze w Japonii i
ciągnął poprzez zebranie w Singapurze, a potem kilka
męczących godzin oczekiwania na tamtejszym lotnisku, by
zakończyć się w jego biurze w Sydney. Miał wrażenie, że
files without this message by purchasing novaPDF printer (
słońce wlecze się wokół Ziemi w odwrotnym kierunku. Jego
wewnętrzny zegar całkiem się rozregulował, gdy w końcu
dopadło go znużenie, wywołane długimi lotami i zmianą stref
czasowych. Nie miał najmniejszej ochoty na udzielanie
żadnych wywiadów, ale ujrzawszy listę z wykreślonymi
czerwonym atramentem nazwiskami reporterów, niemal
zdołał się uśmiechnąć.
- Zanosi się na nowe wybory - a przynajmniej takie
chodzą słuchy - wyjaśniła Katy. – Wszyscy ważni reporterzy
odwołali wywiady z panem i polecieli do Canberry łowić
sensacyjny materiał...
- To znaczy, że mogę się wreszcie przespać.
Odwołanie wywiadów bynajmniej nie dotknęło Vaughana
- przeciwnie, przyniosło mu nieoczekiwaną, lecz milą ulgę.
Premier rządu był jedną z niewielu osób zdolnych wyprzeć go
z nagłówków gazetowych stron poświęconych gospodarce i
Mason z radością ustąpił mu miejsca. Cała przyjemność po
mojej stronie, pomyślał.
Zakręcił wieczne pióro, wstał i przeciągnął się. Lecz zaraz
potem westchnął z rozczarowaniem, ponieważ Katy
potrząsnęła głową i rzekła:
- Obawiam się, że jeszcze nie. „Tribute" przysłało kogoś
w zastępstwie.
Vaughan przyjrzał się liście i zmarszczył brwi.
- Co, u licha, skłoniło Amelię Jacobs do przeprowadzenia
ze mną wywiadu?
- Słyszał pan o niej? - spytała Kate z wyraźnym
zdziwieniem. - Jakoś nie potrafię sobie wyobrazić pana przy
lekturze stron dla kobiet.
- Jest dobra - odparł Mason, wzruszając ramionami, ale
Katy zmarszczyła nos.
- Przereklamowana, gdyby pytał mnie pan o zdanie.
files without this message by purchasing novaPDF printer (
Nie pytałem, niemal mu się wyrwało, lecz ugryzł się w
język. Doprawdy, był nazbyt zmęczony, aby dać się wciągnąć
w długą rozmowę z Kary.
Długie rozmowy z nią stawały się ostatnio zbyt częste.
Pod byle pretekstem sadowiła swój zgrabny tyłeczek w
krześle naprzeciw niego, krzyżowała doskonale wydepilowane
nogi, obdarzała go olśniewającym uśmiechem i rozpoczynała
pogawędkę.
A gadać umiała jak mało kto!
Co stało się z tą dyskretną i kompetentną urzędniczką,
którą zatrudnił jako swoją asystentkę? Gdzie się podziała
sumienna biuralistka, która bez wysiłku radziła sobie z jego
nieprawdopodobnie przeładowanym rozkładem zajęć?
Kobieta promieniejąca z dumy, gdy zauważył jej pierścionek
zaręczynowy, i płoniąca się z radości, kiedy przychodził po
nią narzeczony?
- Chodzi mi o to - plotła dalej Katy, ani trochę
niestropiona jego wymownym milczeniem - że pomimo
całego szumu wokół tej Amelii jej artykułom zupełnie brakuje
głębi. Nie potrafi wywlec żadnych brudów, żadnych skandali
dotyczących sław, z którymi przeprowadza wywiady -
niczego, o czym można by przeczytać w brukowcach...
Vaughan skrył znużony uśmiech - i tym razem przyszło
mu to łatwiej. Katy po prostu tego nie chwyta. Skoro nie
potrafi wyczytać między wierszami treści, które Amelia
Jacobs tak zręcznie przemyca, on nie czuje się na siłach, by ją
tego uczyć.
Amelia Jacobs jest prawdziwym mistrzem w swoim fachu.
Albo mistrzynią.
Czy jakiego tam poprawnego politycznie określenia
należałoby użyć.
Pisała dla „Tribute" zaledwie od kilku miesięcy, lecz
zyskała już sporą grupę wiernych czytelników, którzy chłonęli
files without this message by purchasing novaPDF printer (
jej artykuły z zapartym tchem, być może niekiedy
wymieniając między sobą porozumiewawcze uśmieszki znad
egzemplarzy gazety w jakiejś restauracji lub holu lotniska.
Zdaniem Masona, zazwyczaj nieskorego do pochwał,
Amelia Jacobs trzymała rękę na pulsie bieżących wydarzeń,
lecz w razie potrzeby nie wahała się odejść od zwykłych
rutynowych pytań i sięgnąć nieco głębiej. Dzięki temu
udawało jej się skłonić swych opornych rozmówców do
potwierdzenia bądź zdementowania niepochlebnych plotek,
krążących na ich temat. Jej wywiady stanowiły osobliwą
mieszaninę cynizmu i współczucia.
- Dlaczego chce przeprowadzić wywiad akurat ze mną? -
zapytał ponownie, po czym zreflektował się.
Przecież wydaje się, że każdy dziennikarz po tej stronie
równika pragnie zdobyć o nim choćby strzęp informacji.
Niemniej fakt, że Vaughan nie nosił dredów, nie przekłuwał
brwi ani nosa kolczykami, jadał regularnie trzy posiłki
dziennie i nie zwracał ich natychmiast, a w dzieciństwie nie
był wykorzystywany seksualnie przez ojca, sytuował go poza
zwykłą kategorią rozmówców Amelii Jacobs.
- Ponieważ w mediach zawsze było głośno o pańskich
skandalach - odparła rzeczowo Katy. - Najpierw romans z tą
supermodelką, potem z aktorką...
- Ale przynajmniej nie z biskupem - odciął się Vaughan,
lecz nawet ironia nie pozwoliła mu uniknąć tej drażliwej
kwestii.
Drażliwej, gdyż omawianie z Katy własnego erotycznego
życia wydało mu się bardzo niefortunnym pomysłem.
- To już dawne dzieje - rzekł wreszcie z niezbyt
przekonującą miną niewiniątka, przyglądając się chłodno
Katy, która znów założyła nogę na nogę i uśmiechnęła się do
niego słodko.
files without this message by purchasing novaPDF printer (
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • adbuxwork.keep.pl
  • Copyright (c) 2009 Życie jednak zamyka czasem rozdziały, czy tego chcemy, czy nie | Powered by Wordpress. Fresh News Theme by WooThemes - Premium Wordpress Themes.