[ Pobierz całość w formacie PDF ]
WIZJE SERCA
CiemnobłękitneoczyMiriamSutcliffewy
woływały zawsze w męskich sercach zamęt.
Jedenzjejwielbicielitwierdził,Ŝeoczytebyły
jedynączęściąciałaMiriamzawierającąod
robinkęciepła.Młodyczłowiek,siedzącyowe
gomarcowegodnia1813rokuwlondyńskim
salonieMiriam,mógłwyczytaćzbłękitnych
głębinjedyniechłód.
JeślitoŜart,HamiltonieGreer,towbardzo
złymguście.
Bardzobymchciał,abytobyłŜartodparł
ponuromłodyczłowiek.
JakmoŜeszwyjeŜdŜaćdoAmeryki,gdyza
trzytygodniemabyćnaszślub?Zaproszenia
sąwysłane,muzycyzamówieni.Chceszpowie
dzieć,Ŝemusimyprzesunąćtermin?
ROZDZIAŁI
CiemnobłękitneoczyMiriamSutcliffewywoływałyzawszew
męskichsercachzamęt.Jedenzjejwielbicielitwierdził,Ŝeoczy
tebyłyjedynączęściąciałaMiriam,zawierającąodrobinkęcie
pła;jednak nawettenrozczarowanydŜentelmen musiał przy
znać,ŜebyłyonewstanierozpalićogieńwmęŜczyźnie,nawet
wtedy,gdynieczułesercedamydławiłowszelkipłomień.Młody
człowiek,siedzącyowegomarcowegodnia1813rokuwlondyń
skimsalonieMiriam,mógłwyczytaćzbłękitnychgłębinjedynie
chłód.Spojrzenietychoczubyłorzeczywiścietakzimnejakpo
wiewstyczniowegopowietrza.
JeślitoŜart,HamiltonieGreer,towbardzozłymguście.
Bardzobymchciał,abytobyłŜartodparłponuromłody
człowiek.
JakmoŜeszwyjeŜdŜaćdoAmeryki,gdyzatrzytygodniema
być nasz ślub? Zaproszenia są wysłane, muzycy zamówieni.
Chceszpowiedzieć,Ŝemusimyprzesunąćtermin?
Nie,kochanie.NietomiałemnamyśliHamiltonzwiesił
głowęizmęczonymruchemdłonipotarłczóło.JakjuŜpowie
działem,jestemwokropnychtarapatach.Muszęwyjechać.Nie
mogępowiedzieć,jakdługomnieniebędzie.
Okropnekłopoty,kuzynie?JakmoŜnabyćtaknieodpowie
dzialnym?Itoteraz!RozdraŜnionaMiriwstałazkrzesłaisrogo
spojrzałananarzeczonego.Widać,Ŝemakłopoty.Jegoubranie,
zazwyczaj wymuskane z perfekcją dandysa, było teraz ruiną.—
Butywellingtonybyłyzdarteiopryskanebłotem.Obcisłepanta
lonyzkoźlejskórymiałytrawiastąplamęnakolanie.śakietbył
5
wnieładzie,afatalniezawiązanykrawatsterczałkrzywo.Nawet
modnykołnierzstraciłswązwykłąsztywność.
JakiegoŜtorodzajukłopotymasztymrazem,Ham?Długi
hazardowe?Zupełnieniepojmuję,dlaczegojeszczewpuszczają
ciędoWhite'ów,sposób...
Nie,niewestchnąłHamilton.Tojestcoś,czegoniezro
zumiesz,mojadroga.Przykromi,naprawdęprzykro.
Coś,czegoniezrozumiem?Śmieszne.Jesteśmyzaprzyjaź
nienioddzieciństwa,spędzaliśmyjerazemwtymdomu.Niedłu
gomamzostaćtwojąŜoną,Hamiltonie.Niktniezrozumiecię
takjakja.
Hamilton potrząsnął głową, patrząc z łagodnym Ŝalem na
drobną,impertynenckątwarzMiri,najejwysuniętystanowczo
podbródekikasztanowateloki.
Tyjesteśrzeczywiściekimś,Miri.Niewątpię,Ŝezmieniłabyś
mniewprzyzwoitego,chrześcijańskiegomęŜa.śadnegohazar
du,Ŝadnychprzekleństw,Ŝadnychcygarwsalonie.Tak,niewąt
pliwiepotrafiłabyśtegodokonać.Gdybyśmysiępobralirokte
mu,gdyoświadczyłemsiępierwszyraz,niczłegobysięteraznie
stało.
Hamiltonie!Miriusiadła,zdecydowananiepopadaćwpa
nikę,agłosjejstwardniał.Nalegam,Ŝebyśpowiedział,cosię
wydarzyło.Sądzę,Ŝemamprawowiedzieć.Czytynierozumiesz,
Ŝetojakbyśmniezostawiłsamąprzyołtarzu?Pomyślomoim
połoŜeniuireputacji!ZostaniezszarganaitaokropnapaniPol
ham będzie zachwycona moŜliwością rozgłaszania kolejnego
skandaluwrodzinieSutcliffe'ów.
Przykromi,Miri,naprawdę.Hamiltonczuł,Ŝejestmuco
razmniejprzykro,gdyŜgłosMiristawałsięcorazostrzejszy,ale
usiłowałukryćsweuczucia.
Przysięgam,ŜeŜadenmęŜczyznanieczekałnasweweselez
większąradościąniŜja,alezostającwLondyniejeszczetrzy
tygodnie,będęraczejmartwyaniŜeliŜonaty.Muszęwyjechaćna
tychmiast,mojadroga.
OczyMirizwęziłysięlekko.–I
niepowieszmidlaczego?
Lepiej,Ŝebyśniewiedziała,wierzmi.
6
Dobrze.Zatemmusimyogłosićprzesunięcieterminuślubu.
Obawiamsię,ŜetoniemoŜliwe.Niemampojęcia,kiedybę
dęmógłwrócić.
Czyliprzesunięciebezterminowe.
Hamiltonznówpotarłczoło.
Przykromi,Miri,aleniezgadzamsięnamieszanieciebiedo
moichspraw.ChociaŜłamiemitoserce,zwalniamcięzobietni
cy.MoŜeszogłosić,Ŝepoznałaśsięnamnieimądrzedałaśmi
kopniaka.Będzieszgwiazdąsezonu,zapewniamcię.
Miriwmilczeniupatrzyłanakuzyna.Naprawdębyłwokro
pnymstanie.OburzenieMiribyłodoskonaleusprawiedliwione;
byćporzuconą,toniedrobiazg.AlemoŜeHamiltonmapowaŜne
kłopoty.WtakimrazienaleŜałobymupomóc.Wkońcubyłnie
tylkonarzeczonym,naleŜałteŜdorodziny.
Jeślijesteśwniebezpieczeństwie,Ham,przypuszczam,Ŝe
muszęcidobrzeŜyczyćistaraćsięzrozumieć.
Hamiltonuśmiechnąłsięsłabo.
Tobardzoładnieztwojejstrony,Miri.
Wyglądałteraztak,jakbysamdiabełdzierŜyłgozauszy.Miri
pomyślała, Ŝe będąc przyzwyczajona do wad Hamiltona, nie
przywiązywaładonichnaleŜytejuwagi.Namiętnośćdohazardu
niejednokrotniejuŜpowodowałakłopoty.Miridziwiłasięzawsze,
ŜepozycjaHamiltonawMinisterstwieSprawZagranicznych,jak
kolwiekprestiŜowa,pozwalałamunatakieoddawaniesięwszel
kimprzyjemnościom.Towszystkoskończyłobysiępoślubie,
gdybyMiriwzięłasprawywswojeręce.WodróŜnieniuodinnych
wielbicieli,Hamiltonpodzielałjejentuzjastycznezainteresowa
niewłaściwymimanieramiiokazywałszczerąchęćposkromienia
swych,poŜałowaniagodnych,słabostek.OczyMirispoglądałyte
razniecołagodniejnatwarzkuzyna.Jego,zwyklenienagannie
uczesanewłosybyłyterazwnieładzie,aoczyzmęczone.
Ham,musiszmipowiedzieć,czyjestcoś,wczymmogłabym
cipomóc.
NicniemoŜeszzrobić,mojadroga.Usiłowałsięuśmiech
nąć.Przykromi.PrzeŜywaszcięŜkiechwileprzezemnie.Za
wszebędęczułsięwinnywstosunkudociebie.
Powiedzmiwkońcu,gdziejedziesz.
7
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl adbuxwork.keep.pl
WIZJE SERCA
CiemnobłękitneoczyMiriamSutcliffewy
woływały zawsze w męskich sercach zamęt.
Jedenzjejwielbicielitwierdził,Ŝeoczytebyły
jedynączęściąciałaMiriamzawierającąod
robinkęciepła.Młodyczłowiek,siedzącyowe
gomarcowegodnia1813rokuwlondyńskim
salonieMiriam,mógłwyczytaćzbłękitnych
głębinjedyniechłód.
JeślitoŜart,HamiltonieGreer,towbardzo
złymguście.
Bardzobymchciał,abytobyłŜartodparł
ponuromłodyczłowiek.
JakmoŜeszwyjeŜdŜaćdoAmeryki,gdyza
trzytygodniemabyćnaszślub?Zaproszenia
sąwysłane,muzycyzamówieni.Chceszpowie
dzieć,Ŝemusimyprzesunąćtermin?
ROZDZIAŁI
CiemnobłękitneoczyMiriamSutcliffewywoływałyzawszew
męskichsercachzamęt.Jedenzjejwielbicielitwierdził,Ŝeoczy
tebyłyjedynączęściąciałaMiriam,zawierającąodrobinkęcie
pła;jednak nawettenrozczarowanydŜentelmen musiał przy
znać,ŜebyłyonewstanierozpalićogieńwmęŜczyźnie,nawet
wtedy,gdynieczułesercedamydławiłowszelkipłomień.Młody
człowiek,siedzącyowegomarcowegodnia1813rokuwlondyń
skimsalonieMiriam,mógłwyczytaćzbłękitnychgłębinjedynie
chłód.Spojrzenietychoczubyłorzeczywiścietakzimnejakpo
wiewstyczniowegopowietrza.
JeślitoŜart,HamiltonieGreer,towbardzozłymguście.
Bardzobymchciał,abytobyłŜartodparłponuromłody
człowiek.
JakmoŜeszwyjeŜdŜaćdoAmeryki,gdyzatrzytygodniema
być nasz ślub? Zaproszenia są wysłane, muzycy zamówieni.
Chceszpowiedzieć,Ŝemusimyprzesunąćtermin?
Nie,kochanie.NietomiałemnamyśliHamiltonzwiesił
głowęizmęczonymruchemdłonipotarłczóło.JakjuŜpowie
działem,jestemwokropnychtarapatach.Muszęwyjechać.Nie
mogępowiedzieć,jakdługomnieniebędzie.
Okropnekłopoty,kuzynie?JakmoŜnabyćtaknieodpowie
dzialnym?Itoteraz!RozdraŜnionaMiriwstałazkrzesłaisrogo
spojrzałananarzeczonego.Widać,Ŝemakłopoty.Jegoubranie,
zazwyczaj wymuskane z perfekcją dandysa, było teraz ruiną.—
Butywellingtonybyłyzdarteiopryskanebłotem.Obcisłepanta
lonyzkoźlejskórymiałytrawiastąplamęnakolanie.śakietbył
5
wnieładzie,afatalniezawiązanykrawatsterczałkrzywo.Nawet
modnykołnierzstraciłswązwykłąsztywność.
JakiegoŜtorodzajukłopotymasztymrazem,Ham?Długi
hazardowe?Zupełnieniepojmuję,dlaczegojeszczewpuszczają
ciędoWhite'ów,sposób...
Nie,niewestchnąłHamilton.Tojestcoś,czegoniezro
zumiesz,mojadroga.Przykromi,naprawdęprzykro.
Coś,czegoniezrozumiem?Śmieszne.Jesteśmyzaprzyjaź
nienioddzieciństwa,spędzaliśmyjerazemwtymdomu.Niedłu
gomamzostaćtwojąŜoną,Hamiltonie.Niktniezrozumiecię
takjakja.
Hamilton potrząsnął głową, patrząc z łagodnym Ŝalem na
drobną,impertynenckątwarzMiri,najejwysuniętystanowczo
podbródekikasztanowateloki.
Tyjesteśrzeczywiściekimś,Miri.Niewątpię,Ŝezmieniłabyś
mniewprzyzwoitego,chrześcijańskiegomęŜa.śadnegohazar
du,Ŝadnychprzekleństw,Ŝadnychcygarwsalonie.Tak,niewąt
pliwiepotrafiłabyśtegodokonać.Gdybyśmysiępobralirokte
mu,gdyoświadczyłemsiępierwszyraz,niczłegobysięteraznie
stało.
Hamiltonie!Miriusiadła,zdecydowananiepopadaćwpa
nikę,agłosjejstwardniał.Nalegam,Ŝebyśpowiedział,cosię
wydarzyło.Sądzę,Ŝemamprawowiedzieć.Czytynierozumiesz,
Ŝetojakbyśmniezostawiłsamąprzyołtarzu?Pomyślomoim
połoŜeniuireputacji!ZostaniezszarganaitaokropnapaniPol
ham będzie zachwycona moŜliwością rozgłaszania kolejnego
skandaluwrodzinieSutcliffe'ów.
Przykromi,Miri,naprawdę.Hamiltonczuł,Ŝejestmuco
razmniejprzykro,gdyŜgłosMiristawałsięcorazostrzejszy,ale
usiłowałukryćsweuczucia.
Przysięgam,ŜeŜadenmęŜczyznanieczekałnasweweselez
większąradościąniŜja,alezostającwLondyniejeszczetrzy
tygodnie,będęraczejmartwyaniŜeliŜonaty.Muszęwyjechaćna
tychmiast,mojadroga.
OczyMirizwęziłysięlekko.–I
niepowieszmidlaczego?
Lepiej,Ŝebyśniewiedziała,wierzmi.
6
Dobrze.Zatemmusimyogłosićprzesunięcieterminuślubu.
Obawiamsię,ŜetoniemoŜliwe.Niemampojęcia,kiedybę
dęmógłwrócić.
Czyliprzesunięciebezterminowe.
Hamiltonznówpotarłczoło.
Przykromi,Miri,aleniezgadzamsięnamieszanieciebiedo
moichspraw.ChociaŜłamiemitoserce,zwalniamcięzobietni
cy.MoŜeszogłosić,Ŝepoznałaśsięnamnieimądrzedałaśmi
kopniaka.Będzieszgwiazdąsezonu,zapewniamcię.
Miriwmilczeniupatrzyłanakuzyna.Naprawdębyłwokro
pnymstanie.OburzenieMiribyłodoskonaleusprawiedliwione;
byćporzuconą,toniedrobiazg.AlemoŜeHamiltonmapowaŜne
kłopoty.WtakimrazienaleŜałobymupomóc.Wkońcubyłnie
tylkonarzeczonym,naleŜałteŜdorodziny.
Jeślijesteśwniebezpieczeństwie,Ham,przypuszczam,Ŝe
muszęcidobrzeŜyczyćistaraćsięzrozumieć.
Hamiltonuśmiechnąłsięsłabo.
Tobardzoładnieztwojejstrony,Miri.
Wyglądałteraztak,jakbysamdiabełdzierŜyłgozauszy.Miri
pomyślała, Ŝe będąc przyzwyczajona do wad Hamiltona, nie
przywiązywaładonichnaleŜytejuwagi.Namiętnośćdohazardu
niejednokrotniejuŜpowodowałakłopoty.Miridziwiłasięzawsze,
ŜepozycjaHamiltonawMinisterstwieSprawZagranicznych,jak
kolwiekprestiŜowa,pozwalałamunatakieoddawaniesięwszel
kimprzyjemnościom.Towszystkoskończyłobysiępoślubie,
gdybyMiriwzięłasprawywswojeręce.WodróŜnieniuodinnych
wielbicieli,Hamiltonpodzielałjejentuzjastycznezainteresowa
niewłaściwymimanieramiiokazywałszczerąchęćposkromienia
swych,poŜałowaniagodnych,słabostek.OczyMirispoglądałyte
razniecołagodniejnatwarzkuzyna.Jego,zwyklenienagannie
uczesanewłosybyłyterazwnieładzie,aoczyzmęczone.
Ham,musiszmipowiedzieć,czyjestcoś,wczymmogłabym
cipomóc.
NicniemoŜeszzrobić,mojadroga.Usiłowałsięuśmiech
nąć.Przykromi.PrzeŜywaszcięŜkiechwileprzezemnie.Za
wszebędęczułsięwinnywstosunkudociebie.
Powiedzmiwkońcu,gdziejedziesz.
7
[ Pobierz całość w formacie PDF ]