[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Cartland Barbara
Klejnot miłości
Od Autorki
Część postaci i wydarzeń z tej książki jest autentyczna.
Po pięćdziesięciu pięciu dniach oblegania przez Bokserów
sprzymierzone wojska państw zachodnich uwolniły wszystkie
zagraniczne placówki dyplomatyczne, w tym również brytyjską i
amerykańską, które przetrwały do tego czasu wyłącznie dzięki
przezornie zgromadzonym zapasom żywności.
Tego samego dnia o świcie cesarzowa wdowa uciekła z miasta w
przebraniu wieśniaczki wraz z niewielką liczbą eunuchów oraz
księciem Tuanem i swoim odsuniętym od tronu bratankiem.
Mocarstwa zachodnie zachowały się wobec władz chińskich,
które reprezentował wówczas Li Hung Chang, wyjątkowo
wielkodusznie. Uznały Bokserów za rebeliantów dążących jedynie do
zdobycia tronu i przejęcia rządów w kraju. Przywódcy Bokserów
razem z księciem Tuanem zostali wydani dowództwu wojsk
sprzymierzonych i osądzeni zgodnie z prawem, na co cesarzowa
musiała się zgodzić. Książę Tuan został skazany na banicję.
Rząd chiński zobowiązał się również do wypłacenia odszkodowań
w wysokości 67 milionów funtów, które otrzymały rodziny zabitych i
poszkodowanych misjonarzy oraz osób z personelu dyplomatycznego,
a także chińskich neofitów.
Li Hung Chang, wkrótce po podpisaniu układów pokojowych z
dowódcami wojsk państw zachodnich, zmarł. Cesarzowa zaś
wybudowała ku jego chwale świątynię w Pekinie.
Czternastego listopada 1908 roku zmarł bratanek cesarzowej,
który po wkroczeniu mocarstw zachodnich do stolicy Chin na krótko
odzyskał tron. Następnego dnia zmarła również jego stara ciotka —
cesarzowa wdowa z mandżurskiej dynastii Ts'ing.
Rozdział 1
ROK 1900
— Nie rozumiem, dlaczego jest pan tak zaniepokojony, majorze
Ware — powiedział sir Claude McDonald, ambasador brytyjski w
Pekinie.
— Do premiera dotarły pogłoski o rozruchach na prowincji.
— W Chinach zawsze coś się dzieje. Zapewniam pana, że jestem
doskonale przygotowany na wszelkie niebezpieczeństwa, nawet te
najgroźniejsze.
Sir Claude mówił stanowczo, tak jakby jego autorytet był
kwestionowany.
Stanton Ware, patrząc na niego, pomyślał, że premier, markiz
Salisbury miał rację twierdząc, iż sir Claude nie jest właściwym
człowiekiem do pełnienia powierzonych mu funkcji. Markiz Salisbury
był zbyt taktowny, by powiedzieć coś bardziej dosadnego. Natomiast
brytyjska prasa i Ministerstwo Spraw Zagranicznych nie szczędziło
ostrych słów krytyki pod adresem sir Claude'a.
Stanton Ware czuł, że sir Claude jest zupełnie niezdolny do
radzenia sobie w trudnych sytuacjach. Była to prawdziwa tragedia, że
w tak krytycznym momencie Wielką Brytanię reprezentował w
Pekinie człowiek bez doświadczenia, którego znajomość Chin
opierała się na krótkim pobycie w Hongkongu, gdzie zajmował się
wykładami o sposobach użycia ciężkiej artylerii. Sir Claude był, jak to
określił jeden z krytykujących go dziennikarzy, człowiekiem słabym i
krótkowzrocznym, gadatliwym dyplomatą szczycącym się
sumiastymi, płowymi wąsami.
Stanton Ware uśmiechnął się w duchu, przypominając sobie te
słowa, bo w tym samym momencie sir Claude podkręcił dumnie swe
okazałe wąsy i powiedział:
— Może pan poinformować premiera, majorze Ware, że wszystko
jest pod kontrolą, a te kilka incydentów, które miały miejsce jest bez
znaczenia.
Stanton Ware zawahał się zanim odpowiedział:
— Wydaje mi się, że zabójstwo Brooksa może wydać się
premierowi raczej poważną sprawą.
— Brooks był tylko misjonarzem — odparł sir Claude — a
misjonarze odkąd pojawili się w Chinach w 1860 roku, stwarzali same
problemy. Chińczykom nigdy nie spodoba się, że podważają ich
wielowiekowe tradycje religijne, jak choćby oddawanie czci duchom
przodków, co jest dla nich niezwykle ważne.
— Jestem tego świadom — odrzekł Stanton Ware — ale wiem
też, że Chińczycy chrześcijańskiego wyznania ignorują wiele
lokalnych tradycji religijnych i nie tylko.
Mówiąc to, miał na myśli chrześcijan, których misjonarze
nawoływali do przejmowania chińskich świątyń, twierdząc, iż są one
własnością Kościoła. Mając zaś zezwolenie władz, wybierali pod
budowę kościołów miejsca dla buddystów najświętsze.
— Powtarzam — odezwał się sir Claude — te sprawy są bez
znaczenia. Natomiast godny uwagi jest fakt, że odkąd rosyjskie okręty
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • adbuxwork.keep.pl
  • Copyright (c) 2009 Życie jednak zamyka czasem rozdziały, czy tego chcemy, czy nie | Powered by Wordpress. Fresh News Theme by WooThemes - Premium Wordpress Themes.